Sojowa pasta Ewy
Sobota, a ja dziś gotuję w przyspieszonym tempie ;-) Taki fast slow food ;-) Rano śniadanie we dwoje, potem cudowne warsztaty PortdeBras z Jose, popołudnie z dzieckiem :D (no ok dziecko - czyt. moja cudowna bratanica zażyczyła sobie spaghetti, więc było zdrowe bezglutenowe gryczane z własnym sosem ze świeżych pomidorów ;-) :D W związku z tym niestety nie mam Wam wizualnie czego zaprezentować.. Ale za to moja wspaniała Ewa zrobiła taką cudną pastę sojową, że postanowiłam się nią z Wami podzielić :) (pastą nie Ewą.. ale bierzta co chceta ;-) ) W opcji dla wegan i beznabiałowców (czytaj: również ja) zamiast jogurtu greckiego proponuję sojowy/migdałowy lub śmietankę migdałową (szczerze mi bardziej smakuje migdałowa, a z soją przesadzać nie należy, no chyba, że macie klimakterium :- ;) Zatem róbcie pastę:) Jedzcie:) I zrelaksujcie się w ten weekend!
Uściski <3 :D
<kliknij na zdjęcie>
Komentarze
Prześlij komentarz