Wegańska, bezglutenowa, bezcukrowa tarta czekoladowa z malinami. Bez mąki :)

Wspaniały weekend z cudownymi przyjaciółmi w zdrovokarmelovych progach umiliły oczywiście zdrowe słodkości :) Między innymi ogromnie kusiła wegańska bezcukrowa tarta czekoladowa z malinami :) Bez cukru, bez mąki i bez nabiału :) Słodycz kremu czekoladowego wyjątkowo ciekawie mieszała się z kwaskowością malin i dumnie kontrastowała z lekko słonym kruchym spodem :) Genialny efekt dla kubków smakowych zwiększający wewnątrzustną wilgotność hihi <3 ¡Hola :D
 

Składniki:
Ciasto:
- 1 szklanka płatków owsianych bezglutenowych
- 1 szklanka mąki migdałowej
- 1/2 szklanki oleju kokosowego
- 1-2 łyżki słodzidła (miód, ksylitol, erytrol, stewia, syrop daktylowy lub z agawy etc.)
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
Krem czekoladowy:
- 2 szklanki nerkowców
- 1/2 szklanki mleka kokosowego (jak dasz płynne słodzidło to dodaj mniej mleka!)
- 1 tabliczka wegańskiej gorzkiej czekolady
- 2-3 czubate łyżki karobu/kakao (u mnie wersja mieszana)
- 5-6 daktyli
- porcja wegańskiej  czekoladowej odżywki białkowej Good Hemp (opcjonalnie w wersji "sportowej")
- 1 łyżeczka wanilii
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta kardamonu
- 2-3 łyżki słodzidła (miód, ksylitol, erytrol, stewia, syrop daktylowy - polecam! lub z agawy)
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
- pojemniczek świeżych malin
 
 
Przygotowanie:
Ciasto:
Jedną szklankę płatków owsianych miksujemy w blenderze na mąkę. Przesypujemy do miski,dodajemy mąkę migdałową, sól, słodzidło i olej kokosowy i dokładnie mieszamy i ugniatamy ciasto. Przekładamy do formy na tartę (u mnie silikonowa, jeśli masz tradycyjną to posmaruj olejem kokosowym). Dokładnie dociskamy ciasto do dna i brzegów formy. Dziurkujemy widelcem. Pieczemy ok 12 minut w 180 stopniach. Studzimy.
Krem czekoladowy:
Nerkowce i daktyle moczymy kilka godzin, a najlepiej na noc w dwukrotnie większej ilości wody. Na następny dzień wodę odlewamy, nerkowce i daktyle miksujemy na gładką masę (zajmuje to niestety trochę czasu). Dodajemy słodzidło, mleko kokosowe, wanilię i cynamon i dokładnie, dosyć długo miksujemy. W międzyczasie siekamy czekoladę. Gdy masa jest już wystarczająco gładka, ale nie za rzadka dodajemy 3/4 posiekanej czekolady i przez chwilę miksujemy. Maliny dzielimy na 3 równe części. 2/3 ugniatamy widelcem i wykładamy na kruchy wystudzony spód. Na masę z malin wykładamy krem czekoladowy. Dokładnie wygładzamy. Wstawiamy na ok 15 minut do zamrażalnika. Dekorujemy pozostałą 1/3 malin oraz resztą posiekanej czekolady :) Przechowujemy w lodówce.

WAŻNA UWAGA: Ja przechowuję ją w przegródce na mięso, ponieważ jest tam niższa temperatura niż w lodówce, ale wyższa niż w zamrażalniku (z racji nie jedzenia mięsa ta część lodówki bardziej przydaje się na tarty i serniki ;-)))
Smacznego!!!
 

Komentarze

  1. Mniam, wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję!! :) Miło to słyszeć :D Smakuje równie wybornie! :) Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale przepyszne ciasto :) zwłaszcza ten krem z nerkowców bardzo mi przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastycznie! Ogromnie się cieszę :) :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty