Banalny sernik bez sera / nernik z wiśniami :-)

Po sobotnim zebraniu 25 kg wiśni jest u nas iście wiśniowo, jak się domyślacie ;-)

Poza przetworami pierwszy poleciał w ruch sernik wiśniowy, bez sera, wegański, w wersji RAW :) Smacznego! :D

 

Składniki:
 

Spód:

- 2 szklanki migdałów

- 1,5 szklanki daktyli

- szczypta soli

 

Część "serowa":

- 400g orzechów nerkowca

- 3 szklanki wydrylowanych wiśni

- 2 łyżeczki wanilii

- szklanka śmietanki kokosowej (samej gęstej części mleka kokosowego z jednej 400ml puszki)

- słodzidło do smaku (u mnie ksylitol 3 łyżki)

- sok z jednej duuużej lub 1,5 cytryny

- świeże wiśnie do dekoracji + ewentualnie liście mięty lub szałwii



 

 

Przygotowanie:

Orzechy nerkowca namaczamy dzień wcześniej na noc. Następnego dnia migdały prażymy na suchej patelni (w wersji raw mogą zostać surowe). Daktyle moczymy w gorącej wodzie. Uprażone migdały przekładamy do miksera lub innego wysokoobrotowego sprzętu i mielimy. Dodajemy daktyle i szczyptę soli. Miksujemy na gładką masę. Wykładamy na formę mocno dociskając. Wstawiamy do zamrażalnika na ok 10-15 minut. Orzechy nerkowca odsączamy, przekładamy do blendera i dokładnie miskujemy na jak najgładszą masę. Dodajemy śmietankę kokosową, sok z cytryny wanilię i słodzidło i ponownie dokładnie miksujemy. 1/3 masy nerkowcowej mieszamy z wydrylowanymi wiśniami. Wyjmujemy spód migdałowy z zamrażalnika. Wykładamy masę serową z wiśniami. Dokładnie dociskamy. Następnie wykładamy pozostałe 2/3 masy nerkowcowej. Dekorujemy świeżymi wiśniami i listkami mięty lub szałwi :) Schładzamy w lodówce (można wstawić równiez na chwilę do zamrażalnika).

 

Smacznego!!!